– Dobrze że ja do nich nie należę, a teraz
zamknij oczy i postaraj się tak nie stresować. –Uśmiechnął się kiedy zobaczył ,
że dziewczyna wykonuje jego polecenie ,bierze głęboki oddech i powoli wydycha
powietrz , a nastepnie czeka aż mężczyzna wykona swój ruch, a jemu nie trzeba
długo powtarzać. Znów ja ucałował , tylko że tym razem nie poprzestał na
niewinnym całusie. Powoli otwierał swoje
usta zmuszając ją przy tym do tego
samego. Położył swoje ręce na jej tali i przyciągnął do siebie , jednocześnie
wsuwając język do jej ust. Dziewczyna jedynie jęczała cicho , co zachęcało
jeszcze bardziej mężczyznę. Delikatnie musną jej podniebnie i wykonał ruch
jakby usiłował wypowiedzieć literę R po czym zmienił zdanie i chciał powiedzieć
L ,a następnie ostrożnie dotknął jej
języka , przeszły ją dreszcze, delikatnie i powoli wykonał kółko. Tymczasem
jego ręce z tali przeniosły się na plecy i sunęły ku górze w stronę guzików jej
sukienki i jego zwinne palce dobrały się
również do nich, rozpinając je szybko ale ostrożnie. Kiedy już się z nimi
uporał zsunął z niej ubranie , pod którym ostał się tylko misternie zdobiony
gorset i bardzo kuse majteczki połączone z pasem do pończoch. Wyglądał
zmysłowo. Pomimo wykonywanych czynności nie przerwał pocałunku, przez co
dziewczyna czuła się bardzo skrępowana. Cała się zaczerwieniła i poczuła jak w
oczach zbierają się jej łzy. Oparła swoje ręce na klatce piersiowej mężczyzn i
odepchnęła się łagodnie od niego ,po czym od razy wtuliła się w jego tors.
- . . . co się stało ?-
powiedział po krótkiej ciszy, ale nie usłyszał odpowiedzi.
- boże, nie denerwuj się tak.
Przecież nie dziej się nic złego – przytulił ją do siebie i ucałował we włosy.
- wszystko jest dobrze . . .
słuchasz mnie? Spójrz mi w oczy – ale dziewczyna kręciła stanowczo głową
- powiedziałem spójrz mi w oczy –
znów kiwała przecząco, przez co mężczyzna się lekko zdenerwował i popuścił
uścisk żeby niemal na tych miast skierować swoje dłonie na jej twarz i unieść
ją do góry , tak aby patrzyli sobie nawzajem w oczy.
- wszystko jest dobrze, nie ma
czego się bać. – dziewczyna oddychała ciężko, a jej czerwone policzki
znakomicie kontrastowały z jej bladą cerą.
~ muszę Panu coś powiedzieć . . .
to mój pierwszy raz. – wyszeptała zapłakanym głosem, na co mężczyzna osłupiał.
Zdawał sobie wcześniej sprawę, że jest nieśmiała i za pewne nie miała zbyt
wielu kochanków , ale to że on jest jej pierwszym naprawdę o zaskoczyło końcu w
dziewczyna w tym wieku już dawno powinna
mieć za sobą swój pierwszy raz.
- Więc powinniśmy na dzisiaj po
przestać. – nie bacząc na to co ona powie ,mężczyzna oddalił się , nie
spoglądając za siebie ani razu. Tymczasem dziewczyna opadła zdumiona na ziemie.
Nie do końca rozumiała co się tutaj stało. Z biegiem chwil zaczęła sobie
wszytko przypominać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz